(zostało kilka rzeczy - wywalić niepotrzebne rzeczy, dokleić listwę itp.).
Gdy zapowiadałam remont, mówiłam o kilku moich pomysłach, które są dość odważne - nie tylko ze względów dekoratorskich, ale także tego, że wszystko, wszyściusieńko robiliśmy sami i.... za małe pieniądze.
Oto pierwszy z tych pomysłów - wielka biblioteczka, właściwie ściana biblioteczka.
Nam się szalenie podoba! :) I jaka to radość mieć taką oprawę okna.
Biblioteczka wykonana w 100 proc. z drewna. Pomysł mój, wykonanie małżonka ;)
Niedługo wrzucę widoki reszty pokoju. Tu widać okno i biblioteczkę z sypialni.
PS jakość zdjęcia marna, wybaczcie.
Super pomysł!!! szalenie mi się podoba to takie fajne zwieńczenie, okno nie jest takie łyse ;))
OdpowiedzUsuńnieźle się napracowaliście :)
ha! pomysł ikeowski ;>
OdpowiedzUsuńteż taki miałam, jeno, że do od okna do sufitu mam jedynie 10 cm, to próbowałam go zastosować u mamy, ta się jednak nie zgodziła nazywywając go gołębnikiem ;P
Nie wiem czy ikeowski, czy po prostu skandynawski, ale dobry na pewno dobry ;) Może być gołębnik ;)
OdpowiedzUsuń