Parę dni temu nawiedziła nas okropna burza. Następnego dnia okazało się, że w ogrodzie wiele krzewów zostało połamanych, w tym piękne róże babci. Były za krótkie na bukiet... więc stoją sobie tak.
poniedziałek, 27 czerwca 2011
piątek, 24 czerwca 2011
czwartek, 16 czerwca 2011
czwartek, 2 czerwca 2011
Kolorowy dzień
Dzień kolorowy pod wieloma względami. Przede wszystkim, bo najbardziej oczywiście z powodu mnogości kwiatów, owoców i warzyw, które teraz nas zewsząd atakują. Byłam dziś na targu warzywnym i jak w każdą środę wróciłam z wielkimi torbami zakupów i nowymi pomysłami na obiad - dziś szpinak, jutro gołąbki, potem pierogi z botwinką.... dużo tego ;) Byleby znaleźć czas, ale to inna kwestia.
Kolorowo również w pogodzie - raz słońce, raz deszcz, a potem ulewa i burza.
Kolorowo w znajomościach - miłe odwiedziny i rozmowy (i to bardzo wartościowe).
Kolorowo ogólnie - bo tak!
Subskrybuj:
Posty (Atom)