Rano siedziałam sobie pod kocem (bo w nocy się mocno ochłodziło) i czytałam gazetę, aż tu nagle... słońce oparło się o moje nogi, więc wyrwałam się spod koca i za aparat. Nasz pokój dzienny (ciężko nazwać go inaczej ;) wygląda tak i inaczej wyglądać raczej nie będzie ;) Fotele odziedziczone po prababci (tak jak kredens) - chcieliśmy je wymienić na nowe i niebyt drogie - w ikei jednak takich... małych nie mają. I nie żartuję - może wyglądają potężnie, ale są zgrabne i dużo mniejsze niż obecnie dostępne na rynku.
A właściwie dlaczego wrzucam te zdjęcia? Bo ostatnio - szczególnie na zagranicznych blogach natykam się na same piękne, idealne wnętrza i... strasznie mnie to wkurza, bo przecież w domu się mieszka i czasami może być bałagan. Druga sprawa - nie zawsze każdego stać na nowe meble - wiele z nas ma w swoich zasobach meble po kimś, ze sporym stażem, niekoniecznie piękne antyki, a właśnie takie choćby - fotele. Czy jest to powód do wstydu? No nieeee, zdecydowanie nie :)
Tak więc, moje mieszkanie bez liftingu to mieszkanie, które kocham. Ot co!
piękne ujęcia (jak zwykle)
OdpowiedzUsuńa fotelom zmień obicie na np lniane i będziesz miała prawdziwy skarb w domu
buziaki
wiesz,że ja jestem orędowniczką wnętrz bez liftingu.
OdpowiedzUsuńŚwietnie mieszkasz,prawdziwie ale i stylowo.
buziaki
p.s. mam takie fotele w domu na wsi,tylko zielone :)
oj ja to z Tych co to nigdy nie mam czasu na poprawki i robienie porządków do zdjęć. Choć często podziwiam na innych blogach, że kobitki w takich idealnych wnętrzach mieszkają.
OdpowiedzUsuńTwoje mieszkanie jest super, normalne bez zadęcia pisałam już o tym wielokrotnie. Pozdrawiam
Twoje mieszkanko ma super klimat:) i masz rację, najważniejsze, żeby się dobrze czuć u siebie! I mieć taką przestrzeń wokół jak się lubi najbardziej:))Tobie się udało!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Zgadzam się z Tobą w 100%, że dom to nie muzeum i idealnego porządku być nie musi :) Twoje mieszkanko ma klimat bo jest Twoje i niepowtarzalne :) a kot gdzie się schował?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W zyciu nie wyrzucaj tych foteli! Moze kiedys dostana nowa tapicerke i tyle! Pierwsze mieszkanko jest zawsze najkochansze, a jak odbieraja je inni- zalezy od dobrej energii, pieniadze w tym nie pomoga. U ciebie jest bardzo milo i niebanalnie. A jezeli lubisz stare meble to gwarantuje, ze z biegiem lat uzbierasz spora kolekcje, wszystko przed toba:)
OdpowiedzUsuńNikt nie mieszka w nieskazitelnej czystosci, zdjecia pokazuja tylko kawalek czegos, nigdy panorame, chociaz masz racje; wkurzaja, bo u mnie nigdy tak nie ma:))
Zaamietaj, co mowila Maria Czubaszek: nieskazitelne wnetrza swiadcza o nudnej, pozbawionej wlasnego zycia i zainteresowan, kobiecie. Zgadzam sie:)
Pozdrawiam:)
Nooo koleżanki :) chwilę mnie nie było i tyle Was mnie już odwiedziło :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że właśnie Wy się wypowiedziałyście, bo... Wasze blogi są dla mnie prawdziwym obrazem domu i życia. Dzięki Wam za to, buziaki :*
Kasiu - mam nawet materiał do obić, ale... boję się za to zabrać, teraz mam inny obiciowy projekt, ale wezmę się oj wezmę :)
Madzika - tak, tak wiem i stale jestem zauroczona bezliftingowym podejściem do wielu spraw ;)
Balbina - dziękuję za tonę miłych słów :) też mnie zawsze intryguje - kiedy one mają czas sprzątać, robić zdjęcia i je zamieszczać na blogu? ;P
Ola - mam jeszcze kilka marzeń, żebey stworzyć wnętrze marzeń (tfu, tfu tzn. dom ;) ale prozaicznie... przestrzeń się kurczy, a nie rozciąga niestety
Ika - kot teraz okupuje fotel, jak robiłam zdjęcia to... spał :D
Casablanca :) Ot to! Czubaszek ma rację, dziękuję za przytoczenie jej słów, już sobie zapisuję :P i powieszę na lodówce.
OdpowiedzUsuńFotele - jak pisałam wyżej, będą miały nowe obicie, chyba że trafimy na jakieś sensowne nowe, te znajdą miejsce gdzieś indziej.
Witam
OdpowiedzUsuńDzisiaj jestem tu po raz pierwszy. Mój narzeczony przez przypadek usunął moje stare zakładki, więc w tej złości szukałam czegoś nowego. Jestem zauroczona, będę tu częstym gościem. Kocham takie wnętrza. No i pęknie piszesz.
Złość na Jacka mi właśnie przeszła i to dzięki Tobie. Widać, życie bez zmian nie byłoby takie ciekawe, a ja wciąż czytałabym tylko znane mi blogi.
Pozdrawiamy wiosennie
Ola i Jacek
Olu i Jacku :) Miło mi być dziś powodem uspokojenia :) Miło mi, że tak pozytywnie mnie odbieracie tzn. poprzez moje słowa i wnętrza :) Teraz pozostaje tylko trzymać fason :) Pozdrawiam prawie czerwcowo :)
OdpowiedzUsuńTe fotele naprawdę są niezłe i masz rację, trudno teraz zdobyć wygodne fotele które nie zajmują dużo miejsca. Wiem , bo sama takich szukam od dobrych kilku miesięcy, więc pilnuj tej pobabciowej zdobyczy, liftinguj i dbaj o nią, a posłuży Ci lata!!!
OdpowiedzUsuńDomek masz bardzo sympatyczny, wnętrze przytulne i ciepłe...a jak nam się zamarzy oglądanie nieskazitelnych wnętrz, to sięgniemy do katalogu;))
Pozdrowienia:))
Lejdik - jak Ci się uda coś znaleźć, to daj znać :)
OdpowiedzUsuńO Matko ile ja bym daa by choc jeden kat w Belgowie wygladał tak bez liftingu. U mnie gruz kurz i do tego nadkilogramaż przeszkadza w robieniu czegokolwiek.
OdpowiedzUsuńBuziole duszo artystyczna
PromeŚ- dam znać na pewno!
OdpowiedzUsuńHaneczko :) ten kąt na zdjęciu dokładnie 8 miesięcy temu był siedliskiem wszystkich środków budowlanych, drabin, nowych tynków itp. itd. a teraz jest domowo i wygląda, jakby w ogóle remontu nie było - cierpliwości u Ciebie będzie jeszcze piękniej :)
OdpowiedzUsuńLejdik - trzymam za słowo :P
obiema rękami podpisuję się pod takim mieszkaniem jak Ty to nazwałaś "bez liftingu".. bez liftingu ale za to z duszą i ogromnie przytulne..po prostu domowy dom.. i podzielam Twoja opinię na temat nieskazitelnych wnętrz na blogach:)
OdpowiedzUsuńPięknie, bo naturalnie.. Pięknie, bo prawdziwie..
OdpowiedzUsuńi z kredensem w tle:).
Tabu - domowy dom, zapisuję sobie :)
OdpowiedzUsuńMika - z kredensem :)
zdecydowanie się nie zgadzam- Twoje miszkanie jest piękne niczym z dekoratorskich gazet i ten stary kredens rozbudził moją wyobraźnię.. latam po targach staroci i takiego cudenka nie widzialam!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, będę Cię podglądać ;)
Witam Fux :) dziękuję za miłe słowa, a co do kredensu - trzeba mieć prababcię ze Śląska najlepiej ze strony męża ;) PS do dekoratorskich gazet daleko, oj daleko :)
OdpowiedzUsuńJa tu widze same pieknosci! A ten kredens... brak slow! CUDO
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!