Zachwycona postem Madzika postanowiłam (pytając autorkę o zgodę) również u siebie namawiać NAS KOBIETY na zrobienie sobie samej prezentu na dzień kobiet.
Oczywiście prezenty od mężczyzn tych dużych, małych, młodych, starych, domyślnych i nie - są piękne, choć często zdarza się, że są nietrafione ;)
Zadbajmy o siebie, zróbmy sobie prezent - nie tylko dziś, ale pamiętajmy, że zadowolona kobieta to... zadowoleni ludzie wokół. Niech prezentem nie będzie koniecznie nowych ciuch - nie pieniądze są najważniejsze, a podejście - zróbmy sobie wolne od obowiązków (choć na chwilę, bowiem całkowite oderwanie niestety jest trudne), weźmy wieczorem długą kąpiel, spryskajmy się perfumami lub idźmy na spacer do lasu - jak której pasuje :)
Gotowe?
Do startu, gotowe, start... :)
Wszystkiego naj kobiety!
PS W ramach realizowania zachcianek i marzeń - oto czym obudził mnie dziś rano kurier :) - dawno już do niego wzdychałam, nigdy nie było pieniędzy na takie "zbytki", ale... w końcu jest - moja Gazelle :)
PS 2 Ścigałam się z mężem do sklepu - on samochodem, ja na rowerze - ogłaszam remis :)
Nosz jaka pikna gazella. A ja se dzisiaj w ramach rozpieszczania, kupiłam pierwszy cwiet do ogrodu-biały rododendron.
OdpowiedzUsuńBuziole w noch kobito
Zazdrość to takie płytkie uczucie!!!O żesz, jakaż jestem teraz płytka !!!!!:D:D:D
OdpowiedzUsuńPiękna Gazelka, niech Ci służy !!!!
o żesz o żesz aleś sobie fajowy prezent machnęła
OdpowiedzUsuńŻeby zazdrości było mniej dodam, iż rower już komuś służył w Holandii ;) aczkolwiek... nie ujmuje to nic jego urokowi i pędowi, który można dzięki niemu osiągnąć :):):)
OdpowiedzUsuńNova- on i używany kosztuje niezłą sumkę;))ale gdybyś kupiła NOWĄ...to bym tu trupem padła i nie wstała!:P:P:D
OdpowiedzUsuńjak to mówią każdemu według zasług. Tutaj rodzi się pytanie jakie to zasługi? :-)
OdpowiedzUsuńBez podchwytliwych pytań :P
OdpowiedzUsuń