sobota, 9 października 2010

Ogólnie tak







Jak dzień zakręcony. Z pracy do pracy z przerwą na dwudziestominutowy obiad, który... przygotował mąż :) Ach muszę przyznać, że mężczyźni to świetni kucharze. Żałuję, że nie mogę przekazać słowami zapachu i przede wszystkim smaku tego cudnego dania. A pomysłowość małżonka... ha! Panierka z płatków owsianych tak specyficznie przygotowana, że miękka w środku, a na zewnątrz chrupka.... MNIAM :) Podziękował ... Mężu :)

Zdjęciaaaa.... posiedziałam dziś na kilku blogach i stwierdziłam, że wstyd przy innych swoje pokazywać, cudeńka i talenty gnieżdżą się w zasobach Internetu. Do wstydliwych nie należę, więc pokażę swoje, bo mnie osobiście, subiektywnie i prywatnie odpowiadają :)
A blog mój jest i już :D

PS w tle muzyka zaskakująca... Brodka Saute
(Czytaj mnie jak menu swobodnie)

Dobranoc

2 komentarze:

  1. Prywatnie, obiektywnie i bez dozy nieśmiałości stwierdzam -Mnie się też Twoje zdjęcia podobają!!!:D
    Tego męża to musisz opisać jak wychowujesz, że on taki miły i obiadek gotuje, poczekam na instruktarz, może i mój się nauczy;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Mąż był nauczony jak go znalazłam ;) mała zachęta też nie zaszkodzi

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...