czwartek, 14 października 2010

Jesień przyszła, nie ma rady na to

Lubię kolor pomarańczowy, nie lubię kiedy jest zimno, deszczowo i mgliście. Gdzie tutaj sprzeczność? Pomarańcz to przecież kolor jesieni (niestety nawet tej złej i zimnej). Kto nie wierzy, niech zobaczy czym nas obdarowała (dokładniej mówiąc, obdarowali mnie: mama, brat, dziewczyna brata i chodnik, na którym leżały liście, gdy je zbierałam).
Dzisiejszy dzień był dniem dobrych wiadomości i życzę wszystkim dobrych wieści, nie tylko 13-go każdego miesiąca.
PS mieliśmy dziś przemiłe spotkanie (kto ma wiedzieć, ten się teraz uśmiechnie) :)

Ot co! Dobranoc





2 komentarze:

  1. Ha!! Wypada życzyć samych takich dni!!!Jaki fajny wianek!!Pomarańcz jest bardzo energetyczny, na mnie też działa z wielką siłą:))

    OdpowiedzUsuń
  2. :) dobre słowo - energetyczny, przydaje się kop energii przy takiej jesiennej, ponurej aurze :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...