sobota, 7 sierpnia 2010

Remontowy bałagan

Dzisiejszy post zbiera wydarzenia z trzech ostatnich dni. najpierw było drapanie ścian, żeby zdjąć wszystkie stare warstwy farby, gdy dotarliśmy do tynku trzeba było go zagruntować i położyć gładź :) ale to już Daniela brocha.



Daniel gładź kładł pierwszy raz, naklął się za wszystkie czasy, powiedział, że więcej takich rzeczy robić nie będzie, a potem... gładź wyszła bosko :) i stwierdził, że w sumie to nawet mu się podoba taka robota ;) nie nadążysz za mężczyznami :P

Przejście z kuchni do łazienki zmieniło się o tyle, że zostało zaszałowane (takie trudne słowo :P) i narzucono na nie cementu, teraz będzie osadzanie listew i tynkowanie. Okienko jest zamurowane.



Wybraliśmy wczoraj farby, teraz czekamy aż tynki przeschną (te które już są) i aż wydrapiemy pozostałą cześć jadalni, żeby tynki kłaść. Jeśli czytasz posta i masz niedosyt pracy fizyczne to zapraszamy, pracy jest sporo ;)





Ja zajęłam się oczyszczaniem kafelek (zdjętych ze ścian, żeby położyć rurki) z fug i kładzeniem ich znowu na ścianę. Jaki będzie kolejny etap ich życia to niespodzianka ;) ale będą ładne :P



Kolejna ważna sprawa, zastanawiamy się nad wyrobem wzoru na jedną małą ścianę jadalni. Faworytem jest:



I oboje już chcemy, żeby remontowy bałagan się skończył... I Bombka też :P

4 komentarze:

  1. Łączę się z Wami w wysiłku remontowym, co prawda chwilowo tylko na przestrzeni kaloryfera i rur w swoim komandoskim pokoju, ale drapanie ich szpachelką to praca iście archeologiczna - doliczyłam się już co najmniej 4 warstw farb w różnych kolorach. Póki co moim faworytem jest różowy. :) Nie mogę się doczekać jakie tajemnice kryje łazienka...

    Serdeczne pozdrowienia!

    P.S. Ten wzór do jadalni to jakiś śląski motyw zdobniczy może?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy typowo śląski. Moja babcia w centralnej Polsce też miała ściany malowane we wzorki, takiego nie pamiętam, więc może coś w tym jest :) Trzymam kciuki, żeby Ci starczyło cierpliwości przy kaloryferze ;) na mnie jutro czekają ściany (wokół ściany... ;)

    POZDRAWIAMY :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba faktycznie taki bałagan to jest najgorsze co może być przy remoncie, no ale jest to również nieunikniona kwestia. Osobiście jestem bardzo zadowolony ze współpracy z firmą remontową https://www.wawerbud.pl/ gdyż u mnie w mieszkaniu całość prac odbyła się zgodnie z planem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...