Ostatnio prowadzimy dość bujne życie towarzyskie - ktoś przychodzi do nas, my do kogoś jedziemy itp. itd. Lubię takie chwile, gdy spokojnie siadamy przy stole - powoli i bez pośpiechu rozmyślamy, rozmawiamy i jemy oczywiście :) Jutro zaraz po pracy wybieramy się do Krakowa - spędzimy czas ze znajomymi, w czwartek wycieczka i kolejna kolacja w innym mieście ;) A piątek? Do pracy!
Udanego wolnego czwartku :)
oj, wzajemnie, my bujne zaczniemy od piątku :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relację! :) Udanego weekendu
Usuńahhh jak pieknie udanych wyjazdów i pysznych kolacji!
OdpowiedzUsuńTym razem nie motorem, więc nawet pogoda nam nie zepsuje radości z wycieczki ;)
Usuńfajny klimacik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzazdroszczę wyjazdu
OdpowiedzUsuńa fotka cuuudna, chętnie bym wpadła na kolację do Was :)
buziaki
Kasia
Kasiu :) Jeśli będziesz w okolicach Tychów, zapraszam (i nie żartuję!)
UsuńNo to fajnie tak! pozdrówcie Kraków ode mnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czyli sprawdza się stara maksyma ...chyba Dziewońskiego ,że jedyne życie jakie ma sens to życie towarzyskie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat w
twoim gniazdku.
Inne życie - poza towarzyskim i rodzinnym oczywiście - nie ma tyle radości w sobie, no i sensu ;) Zgadzam się z przedmówcą ;)
UsuńTo ja się wpraszam na kolację :)
OdpowiedzUsuńA Kraków... mmm! Byłam niedawno, ale już tęsknię!
Jagoda, zapraszam :) Adres podam na maila, jeśli się odważysz :)
UsuńDziękuję kochanie)oj jak mi dobrze od wczorajszego postu ego szyyyybuuuje
OdpowiedzUsuńPowiem więcej Hanneszo, ani grama kłamstwa w tym nie było :) Dobrze czasami usłyszeć prawdę :)
UsuńOj, klimatycznie :) Wygląda na to, że spędziliście bardzo przyjemny, "leniwy" wieczór". A im przyjemniejsze towarzystwo, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak, tak - choć już po powrocie do domu i bardzo towarzyskich dwóch tygodniach, mamy ochotę zaszyć się w łóżku z książką ;)
Usuń