Dziś większość osób powędrowała rano do pracy. Nie ominęło to także nas, ale jakże inaczej pracowało się, mając świadomość, że jeszcze tylko kilka godzin i znowu... wakacje. Dosłownie - w Tychach pogoda jest przepiękna, ciepło, wietrznie, nic tylko wypoczywać. Wczoraj bardzo późno wróciliśmy z Krakowa i Niepołomic. A jutro... kajaki z dziewczynami - nasza Aga wychodzi za mąż i organizujemy alternatywny wieczór panieński ;) Trzymacie kciuki, aby się przyszłej pannie młodej podobało ;)
PS zdjęcia w tonacji chabrowej, na przekór biało-czerwonej obsesji na ulicach.
ale pięknie! Do twarzy Ci w tm wianku :)
OdpowiedzUsuńpiękknie!
OdpowiedzUsuńAlesz pięknie Ci w tym niebieskim wianku. Buziaki nimfo
OdpowiedzUsuńPiękne chabry! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jaka piękna, uśmiechnięta para :)
OdpowiedzUsuńoj działo się wczoraj działo, zwłaszcza jak nasi strzelili gola! moje osiedle oszalał ;)
udanego kajakowego wypadu, tylko się nie potopcie!!
Alternatywny, kajakowy wieczór panieński brzmi ciekawie. Dobrej pogody zatem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ola
O, jak miło Cię zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńpozostaje tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńprzełamałaś tę tonację idealnie :)
OdpowiedzUsuńa prawie lato w mieście zaczyna być coraz przyjemniejsze.
pozdrawiam !!
Dziękuję za miłe słowa!
OdpowiedzUsuń