Siedzę w domu i w końcu widzę, jak wygląda nasz świat przed południem :)
Brakowało mi tego, ale - żeby nie było - chorowanie (na szczęście sezonowe i krótkotrwałe),
oprócz tego aspektu nie ma do zaoferowania nic dobrego.
Na te chorowite dni, na poprawę nastroju :) trochę zieleni w naszym domu.
Jeny, jaką Ty masz szafę!!!! Idealne połączenie stylowego mebla z zielenią i deseniem! Jestem oczarowana! Świetny klimat wytworzylaś. I krzesło bardzo mi współgra, aż zapisałam zdjęcie, tak mi się klimatycznie zrobiło :) Idę poszperać dalej.
pięknie :) uwielbiam zielony :)
OdpowiedzUsuńWracaj Gosiu do zdrowia i niech ci będzie zielono ;-)
OdpowiedzUsuńola
Jak ja lubię takie kiełkujące roślinki :-)
OdpowiedzUsuńZdrowia!
Dużo zdrówka życzę! :)
OdpowiedzUsuńzdrowiej (żeby się załapać na zielone na dworze, a nie tylko w domu :))
OdpowiedzUsuńJeny, jaką Ty masz szafę!!!! Idealne połączenie stylowego mebla z zielenią i deseniem! Jestem oczarowana! Świetny klimat wytworzylaś. I krzesło bardzo mi współgra, aż zapisałam zdjęcie, tak mi się klimatycznie zrobiło :) Idę poszperać dalej.
OdpowiedzUsuńOj, tak się zapatrzyłam na zdjęcia, że nie doczytałam. Wstyd mi! Zdrowia życzę oczywiście!!
OdpowiedzUsuńJuż ozdrowiałam ;) W pracy siedzę
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Twoje zdjęcia... uspokajają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!