Pomysł mojego męża :)
PS Dziś nasz kolega na stwierdzenie z mojej strony, że mężczyźni zdecydowanie lepiej gotują powiedział, że owszem, ale mężczyźni powinni tylko mieć genialne pomysły kulinarne i instruować kobiety w kwestiach ich wykonania ;) Tak mi się z tym pomysłem męża skojarzyło, bo wykonanie jest... moje
Apteczka jest pojemna, zamykana (co ważne!) i do powieszenia :) na razie stoi na singerce
Na koniec przepis... weź białą farbę, czerwony lakier do paznokci, taśmę malarską, wałek do malowania i.... skrzynkę na licznik elektryczny (nam została z remontu).
Na pewno można kupić w podobnej cenie piękną apteczkę, ale nam skrzynka została, więc jest apteczka :) Patrzę sobie na nią i na żywo wygląda o niebo lepiej :)))
No żesz piękna, Marusiu, ta Twoja apteczka.
OdpowiedzUsuńSzarik
super pomysł na wykorzystanie pozostałości remontowych ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Był ktoś, kto mówił do mnie Marusia :) wtedy jeszcze chodziłam w harcerskim mundurku :)
OdpowiedzUsuńCo do pozostałości remontowych... jeszcze trochę pomysłów mamy :)
Witaj Kochana!!!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze cieszę się że zagościłaś w moje progi - jest mi niezmiernie miło :o)
Po drugie cieszę się że dzięki temu poznałam kolejną niezwykle kreatywną osóbkę :o)
Po trzecie przewertowałam Twojego bloga od dech do dech i muszę przyznać że z przyjemnością się u Ciebie rozgoszczę :o)
Po czwarte pomysł na wykorzystanie skrzynki na licznik niezwykle pomysłowy...i bardzo mi się podoba :o)
Zatem, bo troszkę się rozpisałam witam Cię serdecznie i równie serdecznie pozdrawiam
ps. parapetówka musiała być fantastyczna!!!
Szafka, szafką, ale ten lakier do paznokci, to dopiero wyczyn nie lada!!!Pędzelkiem dopieszczałaś ten krzyżyk, czy wałeczek kropiłaś lakierem????Fajny mebel stworzyliście, zgrany z Was duet...jeden myśli..., a żona pracuje;)))
OdpowiedzUsuńTrudno, zrobiłaś podział obowiązków :) Krzyżyk pędzelkiem malowałam (obkleiłam taśmą dookoła) :)
OdpowiedzUsuńKiermasz odbędzie się w Jaworznie, nie posądzam Cię o tak wielkie poświęcenie, ale jeszcze 2 surowe wałki posiadam...mogę zrobić i wymienić za czekUladę...;):>Tylko powiedz jaki motyw, kolor i co się tam wymyśli, będzie broń obuWałkujaca na tego co mu się wydaje, że tylko wymyślać w tym domu może;):D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na info:)
Pasuje!!! Biorę się do roboty i na mikołaja będzie!!:)
OdpowiedzUsuń24- tak jakoś koło tego:D
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga, dobrze mi tu i odczuwam pozytywne fluidy więc pozwól, że rozgoszczę sie tu u Ciebie na dłużej :)
OdpowiedzUsuńApteczka taka, że klękajcie narody, pomysł super, pogrtuluj małżowi ;)
i pozdrawiam
Jakie fajne klimaty u Ciebie. Zapisuję Twój blog do ulubionych. będę podglądać....:))))))))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie z rewizytą .
Pozdrawiam Patti.
uwielbiam niskobudżetowe projekty ;)
OdpowiedzUsuńJa też i to one dominują w moich wnętrzach :)
Usuń