Nie mam ostatnio na nic czasu, dziś pierwszy raz od ponad tygodnia mam czas dla siebie... Przyszłam z pracy i obiad już czekał :) drzemka i "Przystanek Alaska" bez końca... Sami jesteśmy zakopani. Śnieg przykrył wszystko i świat wygląda tak pięknie, śnieg maskuje nierówności, nadaje wszystkiemu "obłość", idealne kształty.
Dziś kilka zdjęć z Andrzejek, choć wszystkie blogi przepełnione już są świątecznymi dekoracjami, ja na przekór - zdjęcia wampirów, kotów, pająków. Bo tak mi się podobają, a na świąteczne dekoracje przyjdzie czas.
Ponieważ traktuję bloga jako album fotograficzny, dlatego zdjęcia z imprezy. Naszym cudnym gościom dziękujemy jeszcze raz za najpiękniejsze Andrzejki :)
Babo no nie rób tak, przecie ja tu tęsknie płacze.
OdpowiedzUsuńFajna impreza, ach .
Rób, rób- ja sobie Hannnah potęskni to przyjedzie w odwiedziny;))
OdpowiedzUsuńImpreza faktycznie wygląda na bardzo udaną!!Zwłaszcza te młodociane wampiry są smakowite;)))
ps. mail doszedl, wysyłam w pon:)Pozdrówki
Swietna impreza i stroje! ale widać, że dawno nie sprzatane bo pajęczyną obrosłaś ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię straszne tytuły hihi
OdpowiedzUsuńps-no to miłej pracusi